16-11-2022

Pożegnanie Śp Mirosława Cieślara

„Gdy miłość płacze, wiara pociesza, nadzieja pozwala żyć dalej”

Ciekawe przemyślenia miał wielki uczony Izaak Newton: „Przedmiot wprawdzie duży sam w sobie okaże się nam małym, gdy patrzymy na niego z daleka. Np. gwiazdy wydają się nam być małymi światełkami, nawet koniec palca trzymany tuż przed oczami może zakryć przed nami całe słońce. Odległość czasu działa na nas zupełnie tak samo jak odległość przestrzeni. Ona zmniejsza w naszym umyśle pojęcie, które      z natury swojej jest doniosłej wielkości i ważności”.

Gdyby ktoś z nas był poinformowany, że na pewno umrze, zanim dzień dzisiejszy się skończy, jak nagła i wielka zmiana nastąpiłaby w jego umyśle?                                    To, że my wszyscy musimy kiedyś umrzeć, o tym wiemy dobrze. Ale ponieważ jest możliwe, że nie umrzemy dzisiaj lub jutro, lub w tym roku, przeto jesteśmy zwykle tak mało przejęci myślą o śmierci, jakbyśmy mieli na ziemi żyć wiecznie.”

Przez tak nagłe odejście Mirka zostaliśmy skonfrontowani ze śmiercią. Stajemy bezsilni, przepełnieni smutkiem, a w naszych sercach rodzi się pytanie: dlaczego tak szybko, dlaczego tak wcześnie? Przychodzą na myśl słowa Marty: Panie, gdybyś tu był on by nie umarł. Gdybyś był sprawy potoczyłyby się inaczej. Słowa te brzmią jak wyrzut i pewnie podobne uczucia rodzą się w nas. Jezus nie gani bólu i żalu Marty, z pewnością rozumie i nasz smutek, sam przecież zapłakał nad grobem przyjaciela Łazarza. W kazaniu na górze Chrystus nadaje ogromną wartość i sens naszym uczuciom: „błogosławieni, którzy się smucą”.

Cierpienie i smutek otwiera nas na Boga, zaczynamy rozumieć, że na tym świecie nie ma nic  trwałego, nawet nasi najbliżsi odchodzą, a pozostaje tylko pustka i ból.            To chwile, kiedy najszczerzej możemy wyznać, że tylko Jezus pozostał. Jednoczy nas wiara w Chrystusa Zmartwychwstałego, bo tylko wiara i ufność Chrystusowi zdoła ukoić ból rozłąki. Stając wobec tej najtrudniejszej tajemnicy naszego życia, zdajemy egzamin z dojrzałości naszej wiary. Jezus pragnie, abyś wyznał wiarę                          w zmartwychwstanie, byś uwierzył, jak Marta słowom: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł żyć będzie”.                                        Tylko wtedy nad mrokiem cierpienia może zaświecić zorza nadziei i sensu.

Pozostałe

19-03-2023

Spotkanie Świąteczne

Przedświąteczne spotkanie jak zawsze zgromadziło wielu członków i sympatyków Stowarzyszenia Maria-Marta. Jako że od samego rana słońce zaglądało wszystkim do okien obecni na spotkaniu od samego wejścia motywowani właśnie tymi długo wyczekiwanymi promieniami uśmiechnięci i w świetnych nastrojach witali się serdecznie po długim, okresie niewidzenia.

Dowiedz się więcej

04-02-2023

Kajetan Kajetanowicz

Dziś odwiedził nas specjalny gość: KAJETAN KAJETANOWICZ

4 krotny Rajdowy Mistrz Polski
3 krotny Rajdowego Mistrza Europy
W-ce mistrz świata w Rajdowych Mistrzostwach Świata WRC 2 2022

Dowiedz się więcej

14-01-2023

Spotkanie styczniowe

Pierwsze spotkanie Ewangelickiego Stowarzyszenia Maria-Marta w Nowym Roku rozpoczęliśmy modlitwą, w której poprowadził nas proboszcz ks. Dariusz Lerch.

Dowiedz się więcej

27-11-2022

Spotkanie świąteczne

Fotorelacja z naszego spotkania świątecznego.

Dowiedz się więcej

27-11-2022

ADWENT

Sprzątanie, zakupy, wigilia, spotkanie w gronie rodzinnym, jutrznia, kolędy, strojenie choinki, czy skrzypiący śnieg… co w pierwszej kolejności przychodzi nam na myśl, kiedy mówimy o Świętach Bożego Narodzenia? Jakie emocje święta w nas wywołują? 



Dowiedz się więcej

15-11-2022

Podziękowanie

Profesor Jan Szczepański w książce „Korzeniami wrosłem w ziemię” podkreślał swoje przywiązanie do tej ziemi. Ja o sobie mogę powiedzieć, że korzeniami wrosłam w ludzi, którzy zamieszkują tę ziemię, dlatego Ustroń już wiele lat temu stał się moją małą ojczyzną.

Dowiedz się więcej
© 2021 Copyright by Ewangelickie Stowarzyszenie Maria-Marta Ustroń. Projekt i wykonanie pear interactive