Profesor Jan Szczepański w książce „Korzeniami wrosłem w ziemię” podkreślał swoje przywiązanie do tej ziemi. Ja o sobie mogę powiedzieć, że korzeniami wrosłam w ludzi, którzy zamieszkują tę ziemię, dlatego Ustroń już wiele lat temu stał się moją małą ojczyzną. W żadnym innym miejscu, poza wsparciem oferowanym przez rodzinę, nie otrzymałam tyle pomocy, nie odczułam takiej życzliwości, gościnności, empatii oraz uśmiechu, co właśnie tu od mieszkańców Ustronia. A choć na mojej drodze życia stawały również osoby, którym przeszkadzało to, co robię, które krytykowały moją pracę, ale te przeszkody zamiast osłabiać mnie, jeszcze bardziej motywowały do dalszego działania i zwiększonego wysiłku. Nic tak nie dopinguje do działania, jak krytyka, ale samo pragnienie pomagania wypływa z mojego serca.
Dlaczego tyle różnych projektów na przestrzeni lat? Wynikało to częściowo ze wsłuchiwania się w ludzi, w ich potrzeby, oczekiwania, pragnienia, z próby zrozumienia czego im brakuje i w jaki sposób ten brak można zapełnić. To Bóg pozwolił mi dostrzec przestrzeń, którą należałoby wypełnić, a którą wypełnić mogłam. Najtrudniejsze w tym wszystkim było samo podjęcie decyzji o działaniu, reszta jest tylko konsekwencją oraz systematyczną pracą. Oczywiście wszystko staje się możliwe do wykonania, jeżeli mamy wsparcie ludzi, ponieważ nikt nie jest wstanie sam bez pomocy osób z otoczenia bliższego czy dalszego zrealizować jakiegokolwiek pomysłu. Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy wraz ze mną tworzyli na przestrzeni 32 lat różne projekty. Szkoda, że ta statuetka srebrnej cieszynianki nie składa się z setek miniaturowych klocków lego, bo należy się ona wielu osobom. Nawet jednak, gdybym miała dać każdemu po jednym klocku w podziękowaniu za wspólne realizowanie różnych zadań to wiem, że dla wszystkich by nie starczyło.
W swoim działaniu zawsze kieruję się przekonaniem, że największym darem od Boga dla człowieka jest drugi człowiek, który wspiera samą swoją obecnością, który bezinteresownie wyciągnie pomocną dłoń. Mimo przeciwności losu nigdy nie zrezygnowałam ze swojej aktywności, bo kocham to co robię. I wierzę, że taka postawa może zmienić świat na lepsze szczególnie, że każda osoba, która otrzymała wsparcie, jest tego najlepszym dowodem.
Dziękuję.